czwartek, 7 lutego 2013

Nie płać dwa razy podatku dochodowego

Jak można grupie spadkobierców zaproponować spółdzielnię w celu wspólnego zarządzania odziedziczoną nieruchomością ?????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Niewiele jest takich przypadków, ale zdarza się, że majętna osoba nie ma dzieci ani rodzeństwa i w związku z tym po jej śmierci dziedziczy wiele osób z dalszej rodziny. Załóżmy, że zmarły prowadził hotel i magazyny. Nie sporządził testamentu, nie podarował za życia nikomu swojego majątku. Dziedziczy 19 osób z dalszej rodziny.

Nieruchomości nie są mieszkalne i mogą być przeznaczone wyłącznie na prowadzenie działalności. Sprzedaż i podział uzyskanej kwoty według udziałów w spadku nie wchodzi w grę, bo spadkobiercy zapłacą 19% PIT z uzyskanej kwoty sprzedaży. Oczywiście mogą tę kwotę przeznaczyć w całości na własne cele mieszkaniowe i skorzystać z ulgi, ale nie każdy ma takie możliwości lub cele.

Co zatem robić przez te 5 lat? I tutaj niektórzy prawnicy pokazują niestety swoją ignorancję dla prawa podatkowego. Jakkolwiek dobrze zabezpieczają interesy cywilnoprawne swoich klientów tak o podatkach już nie pamiętają. Ostatnio usłyszałam, że zaproponowano spadkobiercom założenie spółdzielni. Z czym się to wiąże? Przede wszystkim z wpisem do Krajowego Rejestru Sądowego, za który trzeba zapłacić, obowiązkiem utworzenia organów tj. walne zgromadzenie (zgromadzenie właścicieli), rada nadzorcza, zarząd, i inne obowiązki wynikające z ustawy Prawo spółdzielcze, zatrudnieniem pracowników itp.

Mało tego spółdzielnia jest osobą prawną, a to oznacza, że od osiągniętych zysków Spółdzielnia zapłaci 19% CIT (podatek dochodowy od osób prawnych), a współwłaściciele od przekazanych im zysków podatek PIT z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej (18%, 19% lub 32% - w zależności od sposobu opodatkowania).

Spółdzielnia w roku podatkowym uzyskała 100.000 zł zysku do opodatkowania. Zapłaci CIT w wysokości  19.000 zł. Pozostałe 81.000 zł dzielimy między spadkobierców, czyli każdy otrzyma 4263 zł (a bez CIT 5263- o 1000 zł więcej) , który następnie musi opodatkować powiedzmy najniższą stawką PIT (18%), czyli zostaje mu 3496 (a bez CIT 4316 - o 820 zł więcej). Oczywiście im mniejsza liczba spadkobierców tym różnica jest większa.

Jest wiele innych instytucji, które są znacznie tańsze dla spadkobierców, jak spółka cywilna, wspólnota, powiernictwo, itd., zwłaszcza, że unika się CIT. Po co płacić CIT? Żeby wszystko było jasne i uregulowane?? W umowie spółki cywilnej czy innej umowie dobrze sporządzonej można wystarczająco zabezpieczyć interesy współwłaścicieli i przed blokadą decyzji, przed niezasadnym żądaniem zniesienia współwłasności, a nawet rozwiąże problem likwidacji współwłasności. 

W Polsce obowiązuje zasada swobody zawierania umów, co oznacza, że nie musimy się pakować w jakieś twory prawne, które obciążają nasz budżet tylko uregulować je tak, żeby pozostało jak najmniej wątpliwości co do stosowania umowy w praktyce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz