piątek, 26 lipca 2013

Jak się pozbyć kontroli? Prawa kontrolowanego przeciwko bezprawiu urzędników.

Co zrobić jak otrzymujemy zawiadomienie o wszczęciu kontroli? Reagujemy różnie. Jednakże zawsze kontrola urzędników budzi w nas niepokój. Dlaczego tak się dzieje? Podstawowym problemem są przepisy dotyczące kontroli. Istnieją aż trzy rodzaje samej kontroli podatników:
  1. kontrola podatkowa
  2. kontrola skarbowa
  3. postępowanie podatkowe
Niby to samo badają urzędnicy, ale jak podatnik ma wiedzieć jakie prawa mu przysługują i która kontrola jest prowadzona wobec niego? Nic tak nie frustruje jak bezsilność wobec przepisów i działań urzędników.

poranny.pl

Oczywiście, która forma kontroli nas dotknęła weryfikujemy na podstawie powołanych w piśmie urzędu artykułów prawnych, a po drugie możemy też zapytać kontrolujących. W każdym z tych postępowań urzędnicy mają obowiązek tłumaczyć nam wszystko co robią. Korzystajmy z tego prawa jak najczęściej. My zadawajmy pytania kontrolującym. Dlaczego żądają takich dokumentów, czy możecie wezwać świadka, jak to zrobić formalnie, w jaki sposób złożyć własne wyjaśnienia i przemyślenia w zakresie kontroli.

Niestety bywa, że naszym zdaniem urzędnik prowadząc postępowanie działa niezgodnie z prawem. Jak? Np. żądając od różnych osób wyjaśnień na piśmie, w przypadku gdy powinni przesłuchać taką osobę w waszej obecności. Zdarza się, że urzędnik żąda jakiś dokumentów, które waszym zdaniem nie wnoszą nic do sprawy. Niekiedy nawet nie wiecie, że dany dowód jest przeprowadzany, bo kontrolujący nie musi was o tym zawiadamiać, np. żąda się dokumentów od waszych kontrahentów, nawet i osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej (dodam, że niezgodnie z przepisami).

biznes.interia.pl
Urzędnik bezprawnie przedłuża kontrolę, aby tylko znaleźć jakiś nasz błąd. Szuka i węszy i kontrola łącznie trwa trzy cztery lata. Dołóżmy potem zaskarżenie w sądzie i mamy lekką ręką 6 lat. Na samą myśl przechodzą mi ciarki po plecach. Jak możemy przyspieszyć zakończenie kontroli?




Ustawy nie dają zbyt wielu uprawnień podatnikom, aczkolwiek niektóre mogą przynieść zamierzone skutki a wykorzystane łącznie dają dużą nadzieję na wcześniejsze zakończenie kontroli.

Środki te to:
  1. Skarga na działanie urzędników lub całego organu (art. 227 Kodeksu postępowania administracyjnego);
  2. Skarga do sądu na bezczynność lub przewlekłe prowadzenie postępowania (art. 3 par. 2 pkt 8 ustawy Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi);
  3. Ponaglenie do wyższej instancji (art. 141 Ordynacji podatkowej);
  4. Sprzeciw na prowadzenie czynności kontrolnych (art. 84c ustawy o swobodzie działalności gospodarczej).
Z mojego doświadczenia wynika, że bardzo rzadko podatnicy sięgają po powyższe środki, nawet gdy mają pełnomocników profesjonalnych. Skąd to wynika? Może z niewielu dobrych opracowań, które kompleksowo regulowałyby kwestię praw podatników w poszczególnych rodzajach postępowań kontrolnych.  O ile pierwsze trzy środki możemy zastosować i do kontroli podatkowej, kontroli skarbowej oraz postępowania podatkowego w każdym czasie, o tyle sprzeciw można wnieść w ściśle określonym, nieprzekraczalnym terminie i po spełnieniu formalno-merytorycznych warunków.

Podatnicy również nie chcą się narażać kontrolującym, żeby Ci nie chcieli się "mścić". 

Pozostawiam decyzję wam. Gorszym w skutkach postępowaniem od użycia któregoś z powyższych środków dyscyplinujących urzędników, jest utrudnianie kontroli, czyli brak współpracy z urzędnikami lub bezczynność.

Na ostatek chciałam wam przypomnieć, że macie prawo wglądu oraz robienia kopii z dokumentacji kontroli w każdym czasie. Nie czekajcie, aż urząd wezwie was do zapoznania się z materiałem dowodowym, bo wyznaczy wam na to tylko 7 dni. Oglądając wasze akta w trakcie kontroli wiecie jakie działania podjął urząd i możecie lepiej przygotować się do odpowiedzi na pytania, albo po prostu  szybciej dowiedzieć się o bezprawności działania urzędników i szybciej zakończyć kontrolę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz