piątek, 9 sierpnia 2013

Srzedaż domu opodatkowana PIT

bryla.pl
Przedsiębiorca wykorzystujący swoją własność do działalności gospodarczej może ją albo wpisać do środków trwałych, albo nie. Jest to jego prawo, nie obowiązek. Nie wprowadzając domu, mieszkania czy innego lokalu (budynku)  prywatnego do środków trwałych firma pozbawia się możliwości obniżenia przychodu i w konsekwencji płaci wyższy podatek dochodowy. Świadomie. A co się dzieje, gdy tę nieruchomość właściciel przedsiębiorca w końcu zechce sprzedać?

No właśnie. Przez cały okres wykorzystywania prywatnej własności do celów działalności podatnik nie wpisywał w koszty tej nieruchomości (oczywiście chodzi o odpisy amortyzacyjne, ale dla uproszczenia będę posługiwała się tylko pojęciem kosztów), ani poczynionych na nią nakładów (ulepszeń). Czyli nie obniżał sobie przychodu, co oznacza, że miał wyższy dochód co roku do opodatkowania podatkiem dochodowym od osób fizycznych.

Na zdrowy rozum sprzedaż własności prywatnej (nie firmowej), nawet gdy wykorzystujemy ją w działalności, nie jest sprzedażą, która generuje przychód z tej działalności. W przypadku, gdy wpisaliśmy swój dom lub mieszkanie (albo tylko ich jakąś część) do środków trwałych to jak najbardziej ich sprzedaż będzie przychodem z działalności gospodarczej. Co do tego nikt nie ma wątpliwości.

Minister Finansów chce jednak pobierać podatek z działalności gospodarczej nawet gdy sprzedawana rzecz nie była zaliczona do kosztów działalności. Niektóre sądy administracyjne również prezentują takie stanowisko.

Tłumaczenie organów i sądów jest absurdalne. Przykładowo Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 25 października 2011 r., sygn. II FSK 739/10  orzekł, że przedsiębiorca nie wpisując swojego domu do środków trwałych czerpie z tego korzyści w postaci braku opodatkowania przy sprzedaży. Ja bym raczej powiedziała, że taki przedsiębiorca sam sobie szkodzi, bo płaci rok w rok wyższy podatek dochodowy z działalności. Nie wpisuje w koszty! Nie odnosi zatem żadnych korzyści podatkowych z tego powodu, że nie wpisał nieruchomości do środków trwałych.

odbierzklucze.pl
Ja zgadzam się z późniejszym wyrokiem NSA z dnia 1 czerwca 2012 r., sygn. II FSK 2290/10, w którym ten sam sąd lecz w innym składzie postanowił następujące:
"Podatnik, który zaniecha wpisania środka trwałego do ewidencji środków trwałych, nie będzie mógł uwzględnić w kosztach uzyskania przychodu odpisów amortyzacyjnych oraz nakładów na nieruchomość Tym samym nie będzie mógł pomniejszyć podstawy opodatkowania o wydatki związane z nabyciem i zachowaniem tego środka. Nabycie nieruchomości będzie zatem neutralne podatkowo, pozostanie bez wpływu na wysokość dochodu osiąganego z działalności gospodarczej. Zaliczenie przychodu ze sprzedaży środka trwałego do przychodów z działalności gospodarczej, prowadzić by zaś mogło do podwójnego opodatkowania (gdy środki przeznaczone na jego zakup były już poprzednio opodatkowane) i do nieadekwatności obciążenia podatkiem (nieuwzględnienia przy wyliczaniu dochodu jako podstawy opodatkowania wszelkich kosztów niezbędnych do uzyskania przychodów)."


Problem rozbieżności stanowisk sadów dostrzegł Rzecznik Praw Obywatelskich, który wystąpił do NSA z wnioskiem o podjęcie uchwały w tej kwestii. Rzecznik stoi po stronie przedsiębiorców. Oby i NSA ostatecznie przyjął korzystne dla nas rozstrzygnięcie.

1 komentarz: