Ministerstwo Sprawiedliwości (MS)
chce podwyższyć opłaty sądowe za zaskarżanie interpretacji
indywidualnych. Pewnie jesteście ciekawi o ile? Nie o 10% nie 20% nawet
nie o 100%. Mniej, więcej? Aż o 350 %. Teraz za skargę do sądu
administracyjnego za nieprawidłową naszym zdaniem interpretację organu
podatkowego zapłacimy 200 zł. Po wejściu w życie nowych przepisów
......... 750 zł.
Powód???
Podobno
zbytnie obłożenie pracy sądów skargami na interpretacje indywidualne.
Wiadomo też, że w budżecie mamy dziuuuurę, a jakoś trzeba ją załatać. No
to należy podnieść opłaty za konstytucyjne prawo obywateli do obrony
własnego stanowiska w sądzie. Poza tym długi okres oczekiwania na
rozprawę i wyrok we własnej sprawie nie jest wynikiem wzrostu liczby
skarg do sadu lecz całego systemu sądownictwa. Czyż przed powstaniem
prawa do zaskarżenia interpretacji indywidualnej sądy nie miały dużo
pracy? Myślę, że nie. Narzekanie na robotę nie jest chyba profesjonalnym
podejściem do problemy sądownictwa polskiego. Podnieśmy opłaty do
dziesiątków tysięcy zł za wpis a sądy w końcu może zaczną sobie radzić.
Jeszcze
jedno mnie zastanawia. Czy zwiększenie opłat sądowych rzeczywiście
spowoduje zmniejszenie wpływu skarg na interpretacje? Moim zdaniem
jeżeli już to niewiele, bo w kto w głównej mierze walczy o swoje prawa?
Średnie, duże i wielkie firmy, które stać na usługi doradcy podatkowego i
sztab prawników. Drobny przedsiębiorca nawet nie wie że może o taką
interpretację wystąpić i jakie korzyści z tego może uzyskać.
Co
więcej cały mechanizm może spowodować nierówność podmiotów wobec prawa.
Bogaty w takim samym stanie faktycznym, np. przy eksporcie towarów
będzie żądał zastosowania stawki 0% VAT dokonując rozpoczęcia procedury
celnej w innym państwie członkowskim, organ odmówi, on zaskarży i w
sądzie wygra. Organ będzie zmuszony zmienić interpretację. Mniejszy
przedsiębiorca tego nie zrobi, bo łącznie koszty zaskarżenia po zmianach
MS mogą wynieść ok 3-4 tys. zł, a wyniku nigdy nie można zagwarantować.
Oczywiście
organy podatkowe mogłyby uwzględniać orzeczenia sądów, jednak jak
pokazuje praktyka tak się staje dopiero, gdy NSA podejmie uchwałę w
danej sprawie a i to czasami nie wystarcza.
I
znów budżet się bogaci kosztem konstytucyjnych zasad prawa do sądu.
Podobno podwyższone opłaty mają nie dotyczyć niektórych ulg? Jakich, kto
je wyznacza i o których ulgach resort zapomni? Okaże się wkrótce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz