Na
szczęście nasza najwyższa izba odwoławcza broni podatników. Już
tłumaczę dlaczego. Do tej pory organy podatkowe, które nie wyrobiły się
przed sprawdzeniem nas przed upływem przedawnienia rozpoczynały
procedurę postępowania karnego lub postępowania w sprawie o
przestępstwo skarbowe lub wykroczenie skarbowe, o którym to postępowaniu
podatnik nie był w ogóle informowany bynajmniej nie wcześniej jak z
upływem terminu
wskazanego w art. 70 § 1 Ordynacji podatkowej,czyli przed upływem
przedawnienia.
Taka
procedura prowadzi do tego, że nasze zobowiązania podatkowe mogą trwać
wiecznie, znaczy nawet za 25 lat fiskus może zapukać do naszych drzwi,
bo prowadzi śledztwo vs "przestępstwa skarbowego", bo 25 lat temu źle
obliczyłeś składkę ZUS i zawyżyłeś koszty podatkowe. Paranoja prawda?
Niestety częsty proceder.
Szczęśliwie
Trybunał Konstytucyjny uznał ten przepis za niekonstytucyjny. Co to
oznacza dla nas, podatników. Ano, że jeżeli taka sytuacja miała u nas
miejsce lub dopiero zaistnieje możemy spać spokojnie, gdyż już nie można
wymierzyć dla nas kary.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz