czwartek, 29 listopada 2012

Premia pieniężna jest rabatem

I stało się. 27.11.2012 r. Minister Finansów wbił podatnikom ostatni gwóźdź do trumny wydając interpretację ogólną (sygn. PT3/033/10/423/AEW/12/PT-618), w której jednoznacznie wskazał, że dla celów podatkowych każda premia pieniężna jest rabatem. Już nie nagrodzisz kontrahenta, nie zatrzymasz go wypłacając premie za lojalność (czyt. odpowiedni obrót), bo oboje będziecie musieli korygować złożone w przeszłości faktury. 

Tabliczki robotników zebrane w kopalni Złoty Stok
Minister wskazał, że ani w dyrektywie VAT ani też w ustawie o VAT prawodawca nie zdefiniował pojęcia „premia pieniężna” czy też „rabat”. I to się zgadza. Dalej jednak pisze, że "celem dokonania prawidłowej kwalifikacji premii pieniężnych (bonusów pieniężnych) w świetle przepisów o podatku od towarów i usług, należy przeprowadzić obiektywną analizę całokształtu okoliczności faktycznych konkretnej transakcji, która pozwoli na ocenę skutków takiej transakcji w świetle regulacji dotyczących podatku od towarów i usług. Należy przy tym mieć na uwadze, że sama wola podatnika, znajdująca odzwierciedlenie w treści czynności prawnej, nie może określać charakteru prawnego świadczenia w oderwaniu od jego obiektywnych cech, bowiem nie nazwa, lecz treść świadczenia decyduje o tym jaki ma ono charakter " I tu nie bardzo rozumiem. W świetle przepisów uVAT badamy charakter czynności a nie wolę stron transakcji by ocenić transakcję w świetle uVAT, mhm, trochę się zaplątałam. 

Ja nie rozumiem jak można przedsiębiorcom wmawiać, że choć wypłacili premię pieniężną to jej tak naprawdę nie przyznali. Udzielili bowiem rabatu. Nóż się otwiera. początkowo sądy ratowały tak beznadziejną interpretację organów (np.wyroku NSA z 6.02.2007 r., sygn. akt I FSK 94/06, wyroku NSA z 10.06.2008 r., sygn. akt I FSK 707/07, wyroku NSA z 5.12.2008 r., sygn. akt I FSK 1527/07, wyroku NSA z 23.09.2008 r., sygn. akt I FSK 998/08; wyroku NSA z 26.02.2009 r., sygn. akt I FSK 1067/08, wyroku NSA z 6.05.2010 r., sygn. akt I FSK 765/09) Aż do czerwca 2012 r. kiedy to Naczelny Sąd Administracyjny w składzie siedmiu sędziów postanowił podjąć uchwałę zmieniającą całkowicie dotychczasowe orzecznictwo. Minister zadowolony. Dlaczego????
 
Zastanówmy się jakie znaczenie w praktyce ma uznanie premii pieniężnej za rabat? Ekonomicznie, żadne. Premia pieniężna powinna znajdować się poza VAT. Jest to pieniężne wynagrodzenie Klienta za to, że u nas kupuje. Gdy udzielamy rabatu jesteśmy zobowiązani obniżyć podstawę opodatkowania i wystawić fakturę korygującą (na szczęście można już zbiorcze faktury korygujące wystawiać). Sprzedawca obniża VAT należny, a nabywca ( i tu jest duże znaczenie fiskalne) podatek naliczony, o który obniża swoją podstawę opodatkowania.

Jeśli nabywca, nasz uhonorowany klient, nie obniży podatku naliczonego (nie odda fiskusowi co jego) naraża się na sankcje karno-skarbowe.

Budżet Państwa na prawidłowym rozliczeniu rabatu nie korzysta, bo nabywca obniży VAT naliczony (czyli zwiększy swoją podstawę opodatkowania) i o tą samą kwotę sprzedawca zmniejszy kwotę VAT odprowadzaną do urzędu. De facto budżet musi czyhać na pomyłki podatników, by zyskać na takiej interpretacji przepisów. Efekt ten sam a znacznie więcej formalności dla przedsiębiorców, z którymi wiążą się wyższe koszty działalności gospodarczej.

Szkoda, że Minister nie stosuje się do jednej z tablic górników kopalni ze Złotego Stoku "Rolniku daj krowie. Krowa da Tobie". U nas się utrudnia, zabiera i oczekuje wysokich wpływów budżetowych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz